Jaka kobieta nie spotkała się z codziennymi obowiązkami domowymi: zmywanie naczyń, wycieranie kurzy, odkurzanie czy wykonywanie prania? Dla wielu Pań stały się one przyjętą powszechnością, jednak dla mężczyzn wciąż są praktykami wywołującymi zmęczenie, zbulwersowanie i wielki dyskomfort, niektórzy z nich gubią się już przy próbie połączenia wody z odpowiednim środkiem czystości. Wnioskując można powiedzieć, że zastosowanie domowego niewolnictwa jest dobrą metodą na karanie uległego mężczyzny, ale czy może być również zabawą praktykowaną we dwoje? Co pozytywnego możne wynieść brzydsza płeć z harówki i domowych obowiązków, gdy droga pani odpoczywa i opływa w komforcie i luksusie? Sprawdziliśmy!
Domowe niewolnictwo to nic innego jak przejęcie pełnych obowiązków wynikających z prowadzenia domu przez mężczyznę, gdzie kobieta dominująca pełni rolę instruującą i nakazującą ich wykonaniu wynosząc z tego satysfakcję. Służba domowa jest podkreśleniem roli dominującej kobiety, która to nie daje chwili odpoczynku harującemu niewolnikowi wymyśla coraz to nowe zajęcia i wprowadza utrudnienia w ich wykonywaniu. Taka forma zabawy nie tylko uczy mężczyznę pokory i szacunku do prac Pań, ale również połączona z elementami erotycznymi może dać wiele frajdy. Np.: uległy mężczyzna ma za zadanie tylko przy użyciu języka wyczyścić wszystkie buty pani, uległy mężczyzna wykonuje pranie ręczne zużytej bielizny swojej dominy ..itp.
Odnajdywanie perwersyjnych zachowań w służbie to jedno natomiast forma takiego poddaństwa sprawdza się idealnie jako narzędzie mające na celu udowodnienie własnej głębokiej uległości i oddania w stosunku do Pani. Można spotkać się z tendencją gdzie mężczyźni sami pragną w ten sposób okazać Pani swoją użyteczność inni zaś fantazjują służyć pod rozkazami niezłomnej dominy nie tylko w aspektach seksualnych, ale również i tych obejmujących codzienność, wielu z nich pragnie totalnej dominacji!
Możliwość sprawienia przyjemności swojej Pani, oraz wyciągnięcia z zabaw coś dla siebie jest niecodziennym urozmaiceniem pozwalającym na długo trwające weekendowe zabawy gdzie panowie przebierają się jako pokojówki, sprzątaczki czy nawet bez skrawka ubrania zajmują się domem, a nad ich czynnościami czuwa niecierpliwa domina uderzająca rękojeścią bata o swoją dłoń i nerwowo przytupująca nogą, czyż to niepodniecająca wizja zwyczajnego mycia podłogi? „Szybciej niewolniku, bo inaczej twój tyłek długo nie pozostanie w stanie nienaruszonym”
Służba domowa mężczyzny to też pewne wyzwanie dla kobiety dominującej, która musi umiejętnie pokierować relacjami między niewolnikiem, a panią. Tu nie może być miejsca na nieczytelne sygnały, rozważania oraz dobieranie czynności w sposób sztuczny, wszystko powinno przybrać swój naturalny życiowy bieg. Wiele kobiet przez lata wypracowało sobie odpowiednie umiejętności i sposoby, aby utrzymać dom w czystości, niekiedy dla niektórych jest to zwyczajna rutyna, a sposób jak niezdarnie wykonuje to mężczyzna przynosi tylko irytację i złość, przez co kobieta zabiera czynności uległemu mężczyźnie eliminując w ten sposób podstawy ustalonej zabawy. Kobieta musi mieć kontrolę nad sytuacją, wcielić się w nauczyciela pokierować sceną, aby pracowała dla niej, a mężczyzna czuł się uszczęśliwiony, ponieważ przyniósł satysfakcję swojej pani. Zapędzanie męża do „garów”, mycia ubikacji bez okazania mu w późniejszym stadium zadowolenia skutkuje coraz większym znudzeniem z zabawy i brakiem kontrreakcji u mężczyzny. Aby służba domowa dała przyjemność i zadziałała jako nie tylko forma kary i przyjemności potrzebne są cztery elementy: Prośba o wykonanie czynności względem Pani, Potwierdzenie prośby, Nagroda i Rozkaz.
Efektywność służby domowej zależy od równowagi nagrody i kary, nie można zlecić posprzątanie całego domu jednorodzinnego mężczyźnie w dwie godziny, a samemu urządzić sobie sjestę, bo wtedy niewolnik po godzinie zniechęci się do pracy bądź wykona ją nazbyt nie dokładnie. By sztuka służby nie stała się zwykłym wykorzystaniem należy dać mężczyźnie możliwość zrobienia czegoś dla siebie, poczynając od masażu stóp, po przygotowaniu kąpieli i ozdobieniu pomieszczenia kwiatami bądź rozświetleniu świecami po końcowy efekt czyszczenia wanny językiem, kiedy Pani już skończy brać swoją wieczorną kąpiel. Sam mężczyzna też może wyjść z pewną kreatywnością prosząc panią o polecenia, choć nie zawsze to daje pełnie satysfakcji. Ważne, aby na długi czas nie zostawiać niewolnika tylko ze swoimi myślami i czynnościami wykonywanymi w drugim pomieszczeniu. Uległy mężczyzna wykonujący domowe zajęcia musi czuć więź, widzieć, że Pani zwraca na niego uwagę wyławiać uczucia i ekscytację ze spojrzenia i milczenia Pani, która tak skrzętnie przygląda się jego służbie. Warto nie zapominać o surowości i prowokowaniu sytuacji, w której kobieta pokazuje jak partner jest niedokładny w swoich obowiązkach. Za niechlujność konieczna jest chłosta bądź inna zbytnio niedrażniąca kara cielesna, przecież nie chcemy zwalniać niewolnika pozostało jeszcze tyle pokoi do posprzątania. Można nakazać niewolnikowi tylko i wyłącznie zajęcie się daną czynnością a samemu wcielić się w role osoby przeszkadzającej. Np. przejść w brudnych butach przez dopiero co zmytą podłogę, przez przypadek wylać drinka którego przygotował nam uległy, albo bardziej odważniej zakładać damskie części garderoby na głowę niewolnika aktualnie znajdującego się na kolanach ze ścierą w ręku. Należy pamiętać, że wiele uległych preferuje proste rozkazy bez szczegółowych instrukcji wykonywanych zajęć, zbyt wiele nakazów i informacji powoduje powstanie pytań i niejasności.
Niewolnictwo domowe nie zależnie, jaką formę przyjmuje wymaga nagrody, ponieważ ona buduje poczucie własnej użyteczności i wartości niewolnika. Absolutnie żadne czynności domowe nie mogą być wykonywane bez celowo tylko i wyłącznie dla faktu, a ich celem powinno być osiągnięcie zadowolenia Pani. Sługa posprzątał kuchnie, wymył językiem plamy z podłogi specjalnie pozostawione przez jego Panią, sprawdził się na „zmywaku” należy mu podziękować!
Tu nie wystarczy tylko zwykła forma ustna i potocznie przyjęte „dziękuje” większość mężczyzn liczy na coś więcej! Oni pragną kontaktu fizycznego pełniejszego odniesienia się do ich osoby. Tu adekwatne będzie wyrażenie się o mężczyźnie jako dobrym kundlu, pogłaskanie po głowie, udostępnienie mu możliwości pocałowania np.: dłoni bądź innej części ciała dominy. Okazywanie wdzięczności musi zachować odpowiedni ton rozkazujący i ukazujący wyższość jednak nie może w nim zabraknąć elementów łaski. Niektóre kobiety jako formę podziękowania wykorzystują facesitting i inne mniej bezpośrednie metody typu chwila wolnego spędzonego u nóg Pani.
Warto docenić służbę domową jako idealną formę swoistego testu uległości względem kobiety dominującej, ukazana szczerość oddania w obowiązkowości sprawowania pieczy nad domem i zachciankami partnerki zaowocuje nie tylko satysfakcją obu stron, a stanie się podstawą spełnienia fantazji. Wystarczy obejrzeć się dookoła domu, ile jest rzeczy stałych przedmiotów i elementów, które można wprowadzić do scenariusza zabaw od służby sprzątającej po osobistego lokaja, pucybuta, gosposie aż po stołeczek czy podnóżek dla smukłych stóp. Warto zadbać o szczerą rozmowę i wyznać sobie po cichutku, co może być elementem podniecenia a co zwykła codzienną harówką sprawiającą dyskomfort. Daj się zapędzić do sprzątania wiadro i mop czekają, przecież Pani nie może stąpać swoimi boskimi stopami po tak zanieczyszczonej podłodze!